Recenzja Oriolus Trailli

Oriolus Traillii to flagowy, hybrydowy, 12-głośnikowy, uniwersalny IEM wyposażony w 4 przetworniki elektrostatyczne Sonion i 8 przetworników armaturowych. Jego cena wynosi $5999, ale tylko przez ograniczony czas można skorzystać z tego linku rabatowego i użyć kodu kuponu BFTrailliiJP, aby otrzymać $1000 zniżki!

Disclaimer: Oriolus Traillii został wysłany do nas w zamian za naszą szczerą opinię w tej recenzji i zostanie zwrócony po jej zakończeniu. Dziękujemy Musicteck i Oriolus za danie nam tej szansy.

Aby przeczytać więcej na temat produktów Oriolusa, które recenzowaliśmy na Headfonics możecie kliknąć tutaj.

Uwaga, ta recenzja jest zgodna z naszymi nowymi wytycznymi punktacji na rok 2020, o których możecie przeczytać tutaj.

Wprowadzenie

Oriolus jest obecny w społeczności od dłuższego czasu. W ciągu ostatnich kilku lat wypuścili kilka fajnych produktów, które pomogły im zdobyć świetną reputację w społeczności. Wielu fanów upodobało sobie ich unikalną barwę średnich tonów i przejrzyste wokale.

W przeciwieństwie do ich trailblazera Oriolus/MK II/Reborn, który jest przyjazny dla budżetu, Traillii jest prawdopodobnie jednym z najdroższych IEM-ów na rynku, który nie posiada biżuterii na muszlach.

Cóż, 6000 dolarów detalicznie to cena niewiarygodna, którą trudno racjonalnie uzasadnić. Jednak po około 4 tygodniach ostrożnych odsłuchów muszę przyznać, że Traillii to prawdziwy oszołom, taki jaki powinien być. To najdroższe IEM jakie kiedykolwiek używałem, a jednocześnie najbliższe "światu idealnemu" dla mojego osobistego gustu.

Design

Jakość wykonania Traillii jest dobra. Fotopolimerowe muszle wyglądają świetnie i są bardzo jedwabiste w dotyku. Według ich strony internetowej, płyta czołowa może być dostosowana do potrzeb użytkownika, mimo że Traillii jest obecnie dostępny tylko w wersji uniwersalnej. Ponownie, ponieważ używam zestawu demo, mam tylko domyślną płytę czołową Oriental Scarlet, która wygląda ostro i klasycznie.

Rozmiar słuchawek jest mniej więcej pośrodku, nie za mały ani nie za duży. Na szczęście udało mi się je idealnie dopasować. Bez problemu mogę je nosić przez wiele godzin bez żadnego zmęczenia. Mam stosunkowo cienkie tunele uszne, więc przygotujcie większe końcówki, jeśli macie duże uszy.

Opakowanie i akcesoria

Urządzenie, które posiadam to demo testowe, mam nadzieję, że rzeczywisty produkt będzie miał więcej akcesoriów i prawdopodobnie bardziej luksusowe opakowanie. Zestaw demonstracyjny jako taki przypomina mi L&P P6, które były recenzowane na Headfonics kilka tygodni temu.

Opakowanie i akcesoria Traillii są proste i praktyczne. Kilka par dobrej jakości tipsów i dobrej jakości futerał, to wszystko. Gdybym nie znał ceny, to byłoby to dla mnie w porządku, ale ahh... Myślę, że w tym przedziale cenowym pakiet powinien być na równi z Erlkonigiem lub przynajmniej powinien być tak wyjątkowy jak Thummim.

Dobrą rzeczą jest to, że Traillii dostarczany jest z specjalnie dostrojonym kablem, który bazuje na 4 drutach PW 1960. W porównaniu z oryginalnymi 4 przewodami z lat 60-tych, kabel ten brzmi nieco szczuplej, z lepszym basem i niższą średnicą.

Stwierdziłem, że ten specjalnie dostrojony kabel brzmi idealnie z Traillii, zmieniłem kilka innych kabli premium, w tym oryginalny kabel 4-przewodowy z lat 60-tych. Nie znalazłem innego kabla, który pasowałby szczególnie lepiej niż ten specjalnie dostrojony kabel 1960s.

Wrażenia dźwiękowe

Podsumowanie

W ostatecznym rozrachunku liczy się tylko dźwięk. Zakładam, że za 6000$ klienci oczekiwaliby czegoś wyjątkowego. Od dawna trwa w środowisku dyskusja na temat tego, jak i kiedy para IEM-ów może być porównywalna z pełnowymiarowymi słuchawkami pod względem jakości dźwięku.

Osobiście używam zarówno pełnowymiarowych słuchawek, jak Abyss, Sennheiser, Focal i Hifiman, jak i systemów przenośnych. Zauważyłem, że większości dzisiejszych IEM-ów brakuje dobrej faktury basu, wyskalowanej trójwymiarowej sceny dźwiękowej, dokładności obrazu i dynamiki w porównaniu do pełnowymiarowych słuchawek.

Traillii to pierwsza para IEM-ów, która sprawia, że czuję się jakbym słuchał dużych słuchawek w niemal wszystkich aspektach. Mimo, że cena Traillii poszybowała w górę, czuję, że to IEM na innym poziomie. Szczególnie jeśli chodzi o scenę i obrazowanie. To sprawia, że przynajmniej przez chwilę czuję, że warto.

Timbre

Traillii to zbalansowany, ale nie płasko brzmiący IEM. Ma bardzo neutralną barwę z odrobiną muzykalnego ciepła w średnim zakresie, co uważam za znak firmowy Oriolusa.

Jeśli kiedykolwiek doświadczyliście ich produktów, zrozumiecie o czym mówię. Ma świetną definicję basu, średnicy i góry, bez bycia zimnym i bezbarwnym. Cztery ostatnie zapewniają niezłą iskrę bez nadmiernej jaskrawości.

W gruncie rzeczy Traillii nie są nawet jasnymi IEM. Stwierdziłem, że barwa Traillii jest bardzo żywa i dokładna, z miękką i zaokrągloną krawędzią w zakresie ultra-wysokich częstotliwości.

Barwa dźwięku jest również zrównoważona na światowym poziomie, bez przechylania się w stronę określonego zakresu częstotliwości. Brzmienie jest bardzo naturalne, spójne, a przejście od dołu do góry pozbawione jest szczelin i jedwabiście gładkie. Na moje ucho Traillii brzmią bardziej jak słuchawki planarne niż multi-BA czy elektrostatyczne hybrydowe IEM.

Scena dźwiękowa

Scena dźwiękowa i obrazowanie z Traillii są słowem-klasą. Nigdy bym nie marzył o tego typu prezentacji z pary IEM-ów. Scena dźwiękowa z Traillii jest duża, holograficzna, ale nie pusta i pozbawiona granic.

Z łatwością znajdziecie wiele dźwięków i detali, które są umieszczone poza głową, ale obrazy zachowują dobrą definicję. Wszystkie wokale i instrumenty brzmią czysto i realistycznie w kontrolowanych odległościach.

Traillii znajduje złoty środek pomiędzy wielkością sceny a dokładnością obrazu. Każda nuta z Traillii brzmi swobodnie i z płynnym oddechem.

Brzmią więc bardziej naturalnie niż niemal wszystkie inne IEM, które kiedykolwiek słyszałem. Z drugiej strony, scena dźwiękowa nie jest przesadnie duża i brakuje jej wyrazistości czy ostrości. Bez wątpienia Traillii mają najbardziej organiczną scenę dźwiękową, jaką mogę sobie wyobrazić jako IEM.

Bas

Traillii wykorzystują cztery przetworniki BA dla basu. Jednakże bas brzmi w sposób pełny i ma świetne wybrzmienie, które w niczym nie przypomina tradycyjnego basu BA, jaki słyszeliśmy. Jest to znowu bardziej "bas planarny", który nie jest tak tłusty i soczysty jak "bas dynamiczny".

Bas z Traillii zachowuje świetną szybkość i jest pozbawiony niepożądanego ziarna. Może nie są to IEMy, które mają największe uderzenie basu, jak Thummim, które ostatnio recenzowałem, ale uderzenie basu jest wciąż bardzo satysfakcjonujące.

W przypadku klasycznych symfonii, bas Traillii jest nieco chudy i delikatny. W przypadku instrumentów smyczkowych, ten typ basu sprawdza się znakomicie, ale w przypadku instrumentów dętych i perkusji, bas jest nieco mniej uderzający.

Dla nowoczesnych gatunków muzycznych, bas Traillii jest idealny! Przetestowałem wiele utworów funk, rock, metal i EDM. Bas Traillii brzmi bardzo żywo i energicznie. Być może jest to najszybszy bas, jaki ostatnio słyszałem. Bas uderza mocno i głęboko, a do tego brzmi bardzo skupiony.

W międzyczasie, szczegóły i rozdzielczość basu są również na szczycie mojej listy. Kiedy słucham solówek na basie Victora Wootena, stwierdzam, że uderzenia basu i płynność chodzenia są wyraźnie ilustrowane tuż przede mną. Uderzenia powietrza, drżenie ciała, headbanging!

Mids

Oriolus ma bardzo unikalną barwę w zakresie średnich tonów. Traillii odniosły sukces w tej domowej sygnaturze z podniesionym poziomem średnich tonów i jeszcze bardziej artystycznym strojeniem.

Niższy środek Traillii jest bardzo pełny i mięsisty. W przypadku męskich wokali, Traillii brzmi soczyście i pełen emocji. Traillii dodaje również nieco kremowej natury w dolnym zakresie średnich tonów, co sprawia, że nuty brzmią bardziej płynnie i przyjemnie.

Górny zakres średnich tonów jest miejscem, gdzie środek Traillii wyróżnia się i odróżnia od porównywanych konkurentów. W większości hybrydowych zestawów multi-BA i elektrostatycznych (tribrid z dynamicznym przetwornikiem) IEM, występuje kompresja w zakresie górnego środka w okolicach 4k-6k.

Jako perkusista, jestem bardzo wrażliwy na te kompresje werbla i talerzy. Jednak w przypadku Traillii jest inaczej. Górny środek jest do przodu, z wyraźną obecnością i rezonansami. Ale nie jest bardzo agresywna. Traillii z powodzeniem przycina niechętne krawędzie w tym zakresie częstotliwości, jakby był to cukierniczy płaszcz pokrywający wyskakujące ciało wyższego środka.

Czystość średnicy jest znakomita, gdzie z łatwością mogę niemal fizycznie wychwycić wibracje głosu, drobne ruchy i oddechy wokalisty. Co ciekawe, prezentacja tych detali nie jest krystalicznie czysta. Jest jak drzewo za mirażem, które można zobaczyć, ale nie można go dotknąć.

Wysokie tony

Bardzo lubię wysokie tony z Traillii! Wyposażony jest w 4 najnowsze przetworniki elektrostatyczne Soniona, które oferują fantastyczne rozciągnięcie wysokich tonów, a jednocześnie są bardzo gładkie i wyrafinowane. Trąbka i dęte drewniane brzmią zwarcie i elegancko. Ma świetną gęstość wysokich tonów, co sprawia, że instrumenty brzmią bardzo realistycznie i żywo.

Jako naturalnie brzmiące IEMs, góra Traillii nie jest zbyt jasna, ale też nie ciemna. Dostaniecie wystarczająco dużo iskier, ale jeśli szukacie chrupiącej, szklistej góry, Traillii nie są tym, czego powinniście szukać.

Traillii koncentruje się bardziej na ogólnej spójności, która nie pozwala, aby jeden zakres wyróżniał się i zakłócał kompletność. Jeśli szukacie naturalnej, realistycznej i wyrafinowanej, eleganckiej góry, Traillii mogą być dla was dobrym wyborem.

Techniczne wykonanie Traillii jest znakomite. Świetna mikrodynamika, najwyższa przejrzystość i rozdzielczość - to wszystko otrzymacie od Traillii. Jest to coś, czym trudno jest zmęczyć ludzi.

Synergy

Wydajność

Traillii jest oceniany na 21Ω i 112dB SPL. Jest dość łatwy do wysterowania jako BA i dość czuły jak na hybrydowe IEM Estata. Z Hiby R8, mogę wykryć pewne szumy w tle, szczególnie gdy włączę HiBy R8 w tryb Turbo, w którym większość IEM-ów miałaby podobny problem z brzęczeniem.

Tak więc, osobiście nie oceniłbym go jako wykrywacza hałasu, jest on wciąż na normalnym poziomie hałasu i nigdzie nie zbliża się do bardziej czułych IEM Campfire Audio.

Pairings

Testowałem Traillii z AK SP1000M, Hiby R8 i Cayin N6ii A01. Dobrą wiadomością jest to, że Traillii nie jest parą z pikującym źródłem dźwięku. Z różnymi DAP-ami Traillii będzie oferował różne przyjemne smaki. Myślę jednak, że najbardziej korzysta z naturalnej i uniwersalnej sygnatury dźwiękowej.

Z SP1000M otrzymałem świeżą i żywą prezentację. Górne częstotliwości są nieco cieńsze i bardziej chrupiące niż z pozostałymi dwoma DAP-ami. Z Hiby R8, scena dźwiękowa jest bardziej rozciągnięta, środek i wokale są mniej żywe w porównaniu do SP1000M, ale wciąż mają słodkie brzmienie.

Cayin N6ii dostarcza najmniej transparentny dźwięk, jednakże to combo brzmi pełniej, cieplej i bardziej angażująco. Lubię Traillii z N6ii do większości klasycznych utworów rockowych.

Wybrane porównania

VE Erlkonig

(Przełącznik do Trybu 2, Neutralny, 4299 €)

Techniczne

Traillii i Erlkonig to dwa najbardziej egzotyczne zestawy IEM, jakie słyszałem. Obydwa mają świetną jakość wykonania, ale srebrne muszle Erlkonig dodają więcej wrażenia klasy premium. Jednakże Traillii jest dla mnie lżejszy i wygodniejszy.

Obaj producenci oferują personalizowane płyty czołowe. Oriolus oferuje większy wybór pod względem koloru i materiałów wewnętrznych. VE oferuje wymienne płyty czołowe i zawsze można DIY z dodatkowym zakupem na płyty czołowe.

Poza wyglądem, Erlkonig pozwala klientom na wybór pomiędzy 4 różnymi sygnaturami dźwiękowymi poprzez przekręcenie przełącznika znajdującego się pod wymiennymi płytami czołowymi. Traillii nie jest wyposażony w taki system, dostajemy jeden finalny tuning za pomocą kabla PW.

Erlkonig ma 16Ω i 105db SPL czyli czułość. Zarówno Traillii, jak i Erlkonig są stosunkowo łatwe do wysterowania i "przyjazne dla komórek". Mogę je wysterować moim Samsungiem S10 z wystarczającą głośnością i obydwa nie brzmią słabo ani nie są stłumione.

Wydajność

Oba IEM-y mają zupełnie inną ideologię strojenia. Erlkonig skupia się bardziej na gęstości dźwięku, brzmiąc pełniej i ze znacznym skupieniem na makrodynamice. Traillii koncentruje się bardziej na scenie, obrazie i ogólnej spójności.

Bas Erlkoniga jest bliższy "dynamicznemu basowi", który brzmi pełniej i bardziej intensywnie. Bas Traillii jest bardziej zrelaksowany i naturalny, z odrobiną większego rozdęcia. Obydwa mają świetną przejrzystość basu, ale uważam, że bas Traillii sięga nieco głębiej.

Erlkonig ma bardziej wysuniętą średnicę, z większym rozmiarem obrazowania. Jest też nieco cieplejszy. Traillii jest bardziej neutralny i realistyczny w zakresie średnich tonów. Erlkonig stawia wokalistę bliżej publiczności, ale to nie znaczy, że Traillii brzmi z dystansem. Można powiedzieć, że jest bardziej zrelaksowany i obiektywny, w przeciwieństwie do Erlkonigów, które angażują i bawią się strojeniem.

Góra Erlkoniga jest bardzo angażująca i atakująca. Nie jest ostra, ale w porównaniu z Traillii jest bliższa brzmieniu "na żywo". Ma bardziej "błyskotliwą" sygnaturę, podczas gdy Traillii jest gładszy i bardziej spokojny. Różnica jest bardziej zauważalna przy graniu muzyki w wysokich tempach.

Jak wspomniałem wcześniej, Traillii jest mistrzem sceny dźwiękowej i obrazu. Scena dźwiękowa Erlkonigów jest OK, ale relatywnie węższa w porównaniu do Traillii i kilku innych konkurentów. Zauważyłem, że Erlkonig jest nieco rozciągnięty przy odtwarzaniu klasycznych symfonii, ale to nigdy nie jest problemem dla Oriolusów.

MMR Thummim

($4499)

Techniczne

Thummim ma najbardziej unikalną konstrukcję muszli i jedną z najlepszych jakości wykonania. Niemniej jednak, Traillii wciąż lepiej pasują do moich uszu.

Obydwa IEM oferują wysokiej klasy kable od najlepszych producentów. Thummim wyposażony jest w srebrny kabel Eletech 24AWG Plato, a Traillii w specjalnie tuningowany klasyk wszech czasów, 4-żyłowy PW 1960s.

MMR Thummim jest oceniany na 35Ω z oficjalnie nieocenianym SPL. W rzeczywistości okazało się, że Thummim jest wyraźnie trudniejszy do wysterowania. Nawet z AK SP1000m Thummim brzmi w sposób zbity i ściśnięty. Czuję, że Thummim potrzebowałby przynajmniej 700mW do 1W mocy wyjściowej, aby w pełni ujawnić swój potencjał. Testowałem je nawet na wzmacniaczach stacjonarnych i Thummim nie wydaje się być przeciążony.

Wydajność

Thummim jest bardziej zorientowany na bas. Ma wyraźnie większą ilość i wagę basu. Thummim jest kanonicznym V-kształtnym IEM, podczas gdy Traillii brzmi bardziej zrównoważenie i neutralnie. To klasyczny referencyjny zestaw słuchawkowy. Mogę powiedzieć, że entuzjaści lubią obydwa urządzenia, ale podpisy pomiędzy nimi są dość spolaryzowane.

Bas

Bas jest najbardziej widoczną częstotliwością w Thummim. Dynamiczny przetwornik Foster o średnicy 9,7 mm dostarcza tony basu i energii. Subbas wypełnia całe pomieszczenie, gdy włożysz je do uszu.

Poza ilością, jakość basu w Thummim jest również oszałamiająca, z przyjemną fakturą, dużą ilością wybrzmień i bardzo skupionym atakiem basu.

Bas Traillii jest bardziej neutralny pod względem ilości. W porównaniu z Thummimem uderza szybciej, ale lżej. W przeciwieństwie do Thummimów, bas Traillii jest dobrze kontrolowany i nie przedostaje się do średnicy.

Średnie tony

Środek Thummima jest lekko zagłębiony w porównaniu do Traillii. Środek Traillii ma lepszą rozdzielczość, a dźwięki są umieszczone bliżej publiczności.

Z Traillii dostaję bardziej precyzyjne detale, a ponadto łączy on bas i górę w znacznie bardziej płynny i naturalny sposób. Thummim brzmi nieco bardziej muląco, jest mniej dokładny w stosunku do muzyki i ma więcej sztucznego ciepła.

Wysokie tony

Obydwa IEM oferują świetne rozciągnięcie wysokich tonów, ale ponownie Traillii brzmią bardziej naturalnie, a Thummim bardziej zabawnie i krzykliwie.

Thummim posiada unikalną złotawą aurę otaczającą najwyższe tony, co sprawia, że Thummim jest najbardziej wciągającą górą spośród tych trzech zestawów TOTL IEM. Traillii oferują najwyższy komfort w zakresie wysokich częstotliwości, są gładkie, wyrafinowane i nieofensywne. Cieszę się wysokimi tonami obu tych IEM'ów w różnych gatunkach muzycznych i w różnych trybach.

Obydwa IEM-y mają największą scenę dźwiękową w mojej kolekcji IEM-ów. Thummim jest nieco szerszy, ale Oriolus jest nieco głębszy i daje efekt "z głowy".

Thummim ma większy rozmiar obrazu, zarówno wokale jak i instrumenty oferują dużą i rozbudowaną prezentację. Traillii jest bardziej lojalny wobec muzyki, obrazy są mniejsze i bardziej precyzyjne, każda nuta ma większą "osobistą" przestrzeń w prezentacji.

Nasz werdykt

Traillii to najbardziej naturalnie brzmiące IEM jakie kiedykolwiek słyszałem w moim życiu. Przed tą recenzją, nie miałem "osobistego ulubionego" IEM. Czasami wolę jedną parę, a czasami inną bardziej.

Traillii jest tu jednak zabójcą, naprawdę szokuje mnie przez dłuższą chwilę i szybko staje się moim ulubionym IEM-em. To jak wysokiej klasy pełnowymiarowe słuchawki, które mogą być napędzane przez mój telefon komórkowy lub DAP. Mogę zabrać ten IEM gdziekolwiek chcę i uzyskać jakość dźwięku podobną do tej, która jest oferowana przy użyciu mojego stacjonarnego systemu. Pomyśl tylko o tym, to jest szalone.

Powiązane artykuły

Partner strategiczny

Czołowy polski przedstawiciel firm oferujących komponenty audio, kina domowego oraz systemy automatyki domowej.

Zajmujemy się projektowaniem i wykonywaniem kompleksowych instalacji systemów nagłośnieniowych, audiowizualnych oraz konferencyjnych.

Nasze projekty można zobaczyć (i usłyszeć) w najlepszych pubach, cenionych restauracjach oraz w domach wielu, liczących się i znanych muzyków, biznesmenów, sportowców.