Recenzja Empire Ears Valkyrie MKII

Empire Ears Valkyrie MKII to rewizja oryginalnego trójbrydowego przetwornika elektrostatycznego Valkyrie z 2019 roku, wyposażona w przeprojektowaną 4-drożną zwrotnicę SynX. Cena wynosi 1599 dolarów.

Disclaimer: Słuchawki Empire Ears Valkyrie MKII zostały nam przesłane w zamian za naszą szczerą opinię w tej recenzji. Dziękujemy Empire Ears za danie nam tej możliwości.

Możesz przeczytać o poprzednich produktach Empire Ears recenzowanych na Headfonics tutaj.

Uwaga, ta 2-stronicowa recenzja jest zgodna z naszymi nowymi wytycznymi punktacji na rok 2021, o których możecie przeczytać tutaj.

Reimaging tego, co już posiadamy, poprzez wykorzystanie najnowszej i najwspanialszej technologii, wydaje się być tematem przewodnim w ostatnim roku dla firm produkujących IEM.

Campfire zrobił to ze sporą częścią swojej oferty w 2020 i 2021 roku, a Empire Ears zdecydowało się pójść podobną drogą, odświeżając niektóre ze swoich klasycznych monitorów.

Trzy monitory, które mają zostać odświeżone w tym roku to ESR, Bravado i recenzowany przez nas w 2019 roku Valkyrie. Sprytnie przemianowane na ESR MKII, Bravado MKII i Valkyrie MKII, każdy z monitorów przeszedł przez techniczną płukankę z aktualizacjami obejmującymi przetworniki, zwrotnice, kable, jak również konstrukcje zewnętrzne.

I tak, będziemy recenzować wszystkie trzy tutaj na Headfonics, z pierwszą recenzją skupiającą się na Valkyrie MKII. Na szczęście Empire Ears nie podniosło cen - Valkyrie MKII wciąż są sprzedawane za 1599 dolarów.

Najważniejsze cechy techniczne

Valkyrie MKII posiadają tę samą konfigurację 3 przetworników, co oryginalna wersja. Oznacza to tri-brydowe połączenie pojedynczego przetwornika dynamicznego dla niskich tonów, własnej konstrukcji zbalansowanej armatury dla średnich tonów oraz pojedynczego przetwornika Sonion EST dla wysokich tonów z przeprojektowaną 4-drożną zwrotnicą SynX.

Tym razem jednak, zrezygnowano z oryginalnego przetwornika dynamicznego Weapon IX i zamiast niego, Valkyrie MKII korzystają z nowej wersji Weapon IX+, którą można znaleźć we flagowym modelu Odin i najnowszym monitorze Hero.

Copyright Empire Ears 2021

Weapon IX+

Weapon IX+ wewnątrz Valkyrie MKII jest własnym przetwornikiem dynamicznym, wykorzystującym magnesy ziem rzadkich. Oryginalny przetwornik Weapon IX był używany wcześniej w wielu konfiguracjach w Nemesis, Valkyrie Mark I i Legend X. Technicznie rzecz biorąc, 9 lub IX odnosi się do rzeczywistego rozmiaru przetwornika, jak w 9mm.

Cechą definiującą konstrukcję pierwszego przetwornika dynamicznego Weapon IX jest sposób, w jaki głośnik niskotonowy jest zamknięty w strojonym układzie bas-refleks. Posiada on przedni port wylotowy i tylny otwór wentylacyjny, w celu redukcji zniekształceń i poprawy rozciągnięcia częstotliwości. Różni się to od tradycyjnych konstrukcji DD, które polegają bardziej na wewnętrznych obudowach muszli w celu uzyskania objętości i często może skończyć się dość nieefektywnie.

Tym razem Empire Ears zaprojektowało przetwornik Weapon IX (wersja +), z większą średnicą wewnętrznej cewki i ulepszonym zawieszeniem, aby zredukować potencjalne zniekształcenia międzyszczytowe. Powinno to oznaczać, że bas z tego nowego przetwornika jest bardziej zwarty i jeszcze czystszy niż w przypadku oryginalnego przetwornika.

Wszyscy wiemy, że Valkyrie były mistrzem basu, więc jest to dla mnie kluczowy upgrade, biorąc pod uwagę doskonałe osiągi niskich tonów Hero i Odin.

Copyright Empire Ears 2021

EIVEC

EIVEC to skrót od Empire Intelligent Variable Electrostatic Control i został zaprojektowany do pracy w tandemie z ich zwrotnicą synX. Można go uznać za środek dodatkowej kontroli nad przetwornikiem EST poprzez komponenty elektroniczne i sposób, w jaki działa on w tandemie z innymi przetwornikami.

Jej głównym zadaniem jest zapewnienie, że przetwornik EST pracuje optymalnie w potencjalnie szerokim zakresie 4kHz-100kHz bez zakłócania równowagi harmonicznej z przetwornikami BA i Weapon IX+.

Wraz z przeprojektowaniem synX, logicznym wydaje się, że EIVEC również otrzyma kilka poprawek, które wpłyną na odpowiedź wysokich tonów przetworników EST Valkyrie MKII. Więcej na ten temat możecie przeczytać na stronie 2 w naszych wrażeniach dźwiękowych, jako że brzmi on nieco inaczej niż oryginał.

A.R.C.

Valkyrie MKII wykorzystują technologię A.R.C firmy Empire Ear, która jest obecnie stopniowo stosowana we wszystkich nowych monitorach Empire Ear, włączając w to ostatnie modele Hero i Odin.

A.R.C jest skrótem od Anti-Resonance Compound i jest specjalnym rodzajem powłoki tłumiącej stosowanej wewnątrz obudowy Valkyrie MKII. Jest ona nakładana na praktycznie każdy zastosowany element, taki jak przetworniki, tuby i płytki zwrotnicy.

Empire Ears twierdzi, że powłoka ta dodaje krytycznego poziomu masy lub solidności do wewnętrznych komponentów. To, w połączeniu z ferrofluidem tłumiącym wewnątrz przetworników, tworzy wysoki poziom czystości, lepszą wydajność i co ważne, głębszy bas, do którego Valkyrie MKII są naprawdę dostrojone.

Projekt

Pomijając poniższe atrakcje, wysłane do nas Valkyrie MKII to wersja uniwersalna, podczas gdy pierwsze Valkyrie, które otrzymaliśmy w 2019 roku, były wersją customową, więc jest to zupełnie inne podejście do projektowania. Współczynnik kształtu Valkyrie MKII ma praktycznie taki sam rozmiar i kształt jak wyprofilowany Hero, co oznacza, że jest lekki i stosunkowo kompaktowy.

Uniwersalny egzemplarz, który mamy do dyspozycji, wykazuje silne podobieństwo do uniwersalnego Odina, którego recenzowaliśmy w zeszłym roku. Powodem tej harmonii w estetyce jest zastosowanie doskonałej płyty czołowej Dragonhide w połączeniu z nieprzezroczystą akrylową obudową w kolorze onyx.

Dragonhide został wprowadzony na rynek przez Empire Ears jakiś czas temu i jest to wizualna uczta z mieszanką zazębiających się kolorowych warstw wykorzystujących efekt odblaskowej tęczy dla maksymalnego "popu". Jest to combo, które jak sądzę było również drugą płytą i powłoką wybieraną dla oryginalnych uniwersalnych Valkyrie MK1 po pierwszej serii w czystej czerni.

Jest kilka różnic pomiędzy nim a wykończeniem Odin. Jedną z nich jest głębsze nasycenie kolorów w edycji płyt Odina z Bifrost Dragonhide, a drugą jest użycie symbolu Borromean Valknut na jednej z płyt.

Płytki te są również ozdobione charakterystycznym dla Empire Ears złotym, skrzydlatym logo na obu muszlach, a w połączeniu z odblaskowym odcieniem koloru Dragonhide i polerowaniem, mają one jakość niemalże 3-D.

Komfort i izolacja

Jeśli jesteś już przyzwyczajony do Hero lub Odin w swoim uchu, wrażenia są bardzo podobne. Jest to stosunkowo kompaktowa muszla o dobrym wyprofilowaniu pod względem szerokości i lekkich akrylowych materiałów, co sprawia, że są one bardzo wygodne.

Dysza jest zwodniczo długa (patrz zdjęcie powyżej), choć nie jest to długość Noble Audio, co sprawia, że jest to stosunkowo wysoki monitor, ale oznacza to również, że może on uzyskać całkiem przyzwoitą głębokość w kanale słuchowym, w zależności od końcówki, której używasz.

Podobnie jak w przypadku Hero i Odin, system wentylacji Weapon IX+ na tylnej ściance obudowy nie wydaje się umniejszać znakomitej pasywnej zdolności izolacyjnej Valkyrie MKII, która dorównuje dwóm wyżej wymienionym monitorom, tj. jest naprawdę dobra. Jest to niemal BA poziom izolacji, który zawdzięczam wyprofilowaniu, dyszy i końcówkom Final E, które są całkiem dobrze dopasowane.

Końcówki

Uniwersalne Valkyrie MKII dostarczane są wraz ze standardowym zestawem silikonowych końcówek Final E z pojedynczym otworem, w eleganckim, małym, metalowym pojemniku. Jak poprzednio dostajemy w sumie 5 różnych rozmiarów, od super małych do bardzo dużych (SS, S, M, L, LL). Mam tendencję do wybierania rozmiaru L bardziej niż LL, ponieważ mogę uzyskać nieco większą głębokość wkładania i nadal zachować dobre uszczelnienie przy tym rozmiarze.

Końcówki Final E powoli stają się moimi końcówkami z wyboru do wysokoenergetycznych monitorów, takich jak Valkyrie MKII, Odin i Hero. Naprawdę wydobywają one znacznie bardziej wybuchowy dźwięk niż wiele zwykłych silikonowych końcówek, ale jednocześnie zapewniają uszczelnienie na równi z piankami.

W przypadku Weapon IX+ otrzymujemy obowiązkowy "pop" ze strony driver flex podczas pierwszego uszczelnienia Valkyrie MKII, co niektórzy mogą uznać za nieco szokujące na początku. Jest to cecha wspólna dla wszystkich monitorów, które wykorzystują ten dynamiczny przetwornik w ofercie EE. Kiedy raz się uszczelni, to już się nie powtórzy.

To, że uwielbiam te wskazówki nie powinno was powstrzymać przed eksperymentowaniem, jeśli macie jakieś alternatywy. Zmiany w wydajności są dość podobne do tych, które dostałem w Hero, gdy wymieniłem kilka sztuk.

Dla przykładu, SpinFity oferują nieco więcej ciepła i relaksu w obrębie krzywej i lepiej radzą sobie na średnich tonach, jeśli chodzi o obecność. Piankowe końcówki jeszcze bardziej tłumią wysokie tony i zachowują cieplejsze brzmienie w zakresie niskich i średnich tonów, ale dla mnie są one zbyt zrelaksowane, co nie jest tym, czego oczekuję od Valkyrie MKII.

Przewód fabryczny

Standardowy przewód Valkyrie MKII nosi nazwę Alpha Hybrid IV i jest, że tak powiem, "nowym-starym" projektem. W pewnym sensie czerpie on z kabla Hero pod względem estetycznych ulepszeń w stosunku do oryginalnej konstrukcji.

Rdzeń przewodu to wciąż znakomity, średniomocowy Effect Audio Eros II z oryginału, tak więc osiągi brzmieniowe i barwy pozostaną takie same. Jest to 4-żyłowy hybrydowy przewód o przekroju 26AWG UPOCC Litz copper/UPOCC silver, owinięty półprzezroczystym płaszczem z PVC, dzięki czemu można dostrzec tę przyjemną mieszankę srebra i miedzi w ciasnym oplocie.

Mikrofony na tym giętkim kablu nie występują, jak można by się spodziewać po każdym dobrym kablu. Jest on miły i miękki, dość lekki i nie posiada żadnej pamięci, więc nie będzie żadnych zagięć czy splątań, które mogłyby zakłócić codzienne użytkowanie.

Beczki i rozgałęźniki to miejsca, w których znajdziecie niektóre z tych ulepszeń. Rozgałęźnik jest dziełem EE z tym, co wygląda jak aluminiowe 'koło' w kolorze miedzi z elegancko wyrzeźbionym logo EE w jego centrum. Jest to całkiem fajne rozwiązanie i ładnie komponuje się z miedzianym okablowaniem, które prześwituje przez półprzezroczystą osłonę.

Zakończenia

Alpha Hybrid IV zakończony jest z jednej strony aluminiowym i wykonanym z włókna węglowego wtykiem jack, a z drugiej strony nowymi, 2-pinowymi wtykami 0.78mm, pochodzącymi z miedzianego modelu Hero Alpha IV.

Złącza te są nieco dłuższe od beczek złączy EA i mają nieco wgłębienia po bokach dla lepszej przyczepności. Możesz również zamówić Alpha Hybrid IV w wersji 3.5mm TRS lub 2.5mm TRRS. Ten, który mamy tutaj to 2.5mm TRRS lub wersja zbalansowana.

Akcesoria i opakowanie

Dużo bieli, tak można podsumować to, co wydaje się być drogą, którą EE podąża obecnie z opakowaniami swoich produktów. Wszystko, począwszy od projektu, artykulacji półek na akcesoria i układu jest teraz bardzo spójne. Jest to kompaktowe, ale głębokie pudełko z dobrze przemyślaną prezentacją.

Po rozsunięciu białego etui otrzymujemy schludne, dwuczęściowe, modernistyczne, całkowicie białe pudełko, podobne do tego z Odina i Hero. Kabel i sterowniki są schludnie umieszczone na górnym poziomie w piance, a wszystkie akcesoria znajdują się na wysuwanej tacce poniżej.

Wewnątrz wysuwanej tacki otrzymujemy standardową, wytrzymałą, okrągłą, zakręcaną aluminiową obudowę Empire Ears z nadrukowanymi skrzydełkami marki EE i wygrawerowanym tekstem "Valkyrie MKII". Otrzymasz również małe narzędzie do czyszczenia pod tacką na końcówki oraz czarną, satynową ściereczkę do czyszczenia wewnątrz aluminiowego etui, również z białym napisem "Empire".

Walizka

Gwintowane aluminiowe etui z krążkiem wydaje się być normą dla wszystkich ostatnich wydań monitorów Empire Ear i Valkyrie MKII nie jest inaczej. Są one bardzo solidne, a przy okazji posiadają gumowe wykończenie na podstawie i pod pokrywą, aby zapewnić ochronę przed uderzeniami.

Najwyraźniej jest to również odporne na warunki atmosferyczne i wygląda dość szczelnie, gdy pokrywa jest przykręcona. Jest on jednak nieco cięższy, więc nie jestem w 100% pewien, czy będę go używał w podróży, jeśli chodzi o wąskie limity wagowe.

Końcówki Final E dostarczane są w srebrnej tacce, którą wolę od tańszych, kartonowych wariantów, którymi obarczonych jest wiele wzmacniaczy klasy średniej. Oprócz tego dostajemy kilka naklejek, broszurkę o produkcie i kartkę z podziękowaniami.

Powiązane artykuły

Partner strategiczny

Czołowy polski przedstawiciel firm oferujących komponenty audio, kina domowego oraz systemy automatyki domowej.

Zajmujemy się projektowaniem i wykonywaniem kompleksowych instalacji systemów nagłośnieniowych, audiowizualnych oraz konferencyjnych.

Nasze projekty można zobaczyć (i usłyszeć) w najlepszych pubach, cenionych restauracjach oraz w domach wielu, liczących się i znanych muzyków, biznesmenów, sportowców.